Co wydarzy się w Premier League przed mundialem?

To sezon piłkarski jak żaden inny. Z powodu bezprecedensowej decyzji o rozegraniu Mistrzostw Świata FIFA pod koniec roku, wiele czołowych lig europejskich będzie miało wymuszoną przerwę zimową. Niektóre, jak Bundesliga w Niemczech, są dobrze przyzwyczajone do przerywania meczów pod koniec roku. Ale inni – jak EPL – zwykle nie wstrzymują postępowania.

Aby dopasować mistrzostwa świata do harmonogramu, angielska Premier League zrobi sobie przerwę w połowie listopada i wznowi pracę dzień po Bożym Narodzeniu. Oznacza to, że do czasu zakończenia mistrzostw świata drużyny rozegrają maksymalnie 16 meczów.

Oznacza to również, że po ostatniej przerwie w reprezentacji i przed przerwą na Mistrzostwa Świata do rozegrania jest teraz tylko osiem meczów. Chociaż może się to wydawać krótkim czasem, to siedem tygodni tworzy lub przerywa sezon. Witryny prezentowane na www.mytopsportsbooks.com będzie miał mnóstwo rynków i szans na zwycięzcę EPL. Ale te kilka tygodni będzie kluczowe.

Źródło: arsenal.com

Najlepsze drużyny wycofują się

Jak dotąd sezon wydawał się nieco chaotyczny. Z powodu przerwy międzynarodowej, która nadeszła tak wcześnie w kampanii, niektóre drużyny EPL rozegrały tylko sześć meczów – żaden nie grał więcej niż siedem. To pozostawiło nam dziwnie wyglądający stół z Arsenalem na szczycie i Brighton w pierwszej czwórce. Wydaje się, że to się zmieni w następnych siedmiu meczach.

Arsenal bez wątpienia poprawił się w tym sezonie i klub zasługuje na brawa za to, że zachował wiarę w menedżera Mikela Artetę. Ale jak długo Kanonierzy mogą pozostać na szczycie? Klub mierzy się teraz z takimi zawodnikami jak Spurs, Liverpool, Manchester City i Chelsea przed przerwą na Mistrzostwa Świata. Być może wkrótce zobaczymy, jak ta drużyna trochę spadnie w tabeli ligowej.

Bardziej prawdopodobne jest, że Manchester City przejdzie. Drużyna Pepa Guardioli, mająca zaledwie punkt za Arsenalem w momencie przerwy w reprezentacji, nie zawsze była w pełni kontrolowana w tym sezonie, ale będzie patrzeć na następne kilka miesięcy jako doskonałą okazję do ponownego podkreślenia swojego autorytetu w EPL.

Liverpool nie był siłą, którą wszyscy spodziewali się zobaczyć w tym sezonie i wydaje się, że ta sekcja kampanii będzie kluczowa dla tego, czy Wyzwanie zespołowe Jurgena Kloppa dla tytułu ponownie. Są inne kluby – takie jak Tottenham Hotspur – które wyglądają bardziej imponująco. Teraz nadszedł czas, aby udowodnić, że należą do czołówki.

Źródło: si.com

Odjazdy menedżerskie

W momencie pisania tego tekstu było dwóch menedżerów, którym pokazano już drzwi. Scott Parker zawsze musiał stawić czoła trudnemu wyzwaniu, aby jego drużyna Bournemouth była konkurencyjna w tym sezonie. Ale właściciele klubu najwyraźniej widzieli wystarczająco dużo w pierwszych czterech meczach, aby zdecydować, że nadszedł czas, aby odszedł.

Upokorzenie 9-0 przeciwko Liverpoolowi było oczywistym czynnikiem w wyrzuceniu Parkera przed końcem pierwszego miesiąca gry. Ale biorąc pod uwagę zmagania z Bournemouth w tym sezonie, nie byłoby zaskoczeniem, gdyby główny trener został zwolniony w pewnym momencie roku.

Bardziej zaskakujące było zwolnienie Thomasa Tuchela. Były menedżer Chelsea najwyraźniej nie zgadzał się z nowymi właścicielami na Stamford Bridge – aw tygodniach poprzedzających jego odejście ze strony niemieckiego trenera bardzo wyraźnie widać było niezadowolenie. Ale do tego momentu Chelsea rozegrała tylko sześć meczów w lidze.

Teraz Chelsea ma Grahama Pottera odpowiedzialny – i jest uważany za jednego z najlepszych nowych trenerów w EPL. Ale będzie zmuszony skorzystać z graczy, których sprowadził Tuchel, i może stanąć przed trudną drogą.

Mówiąc o trudnych zadaniach, Brendan Rodgers z Leicester City jest menedżerem, który zdaniem większości ekspertów może być następny w EPL. The Foxes rozpoczęli sezon w fatalnej formie i byli na dnie w przerwie międzynarodowej – nie wygrali ani jednego meczu.

Rodgers ma teraz do dyspozycji osiem kolejnych gier, które odmienią sytuację – i ocalą swoją pracę. Jeśli Leicester nadal znajduje się na samym dole ligi, zanim nadejdą mistrzostwa świata, to nie on wybierze drużynę po Bożym Narodzeniu.

Wyczyny związane ze zdobywaniem bramek

Kiedy latem Erling Haaland dołączył do Manchesteru City z Borussii Dortmund, miał dodać coś specjalnego do ataku Pepa Guardioli. Byłby bezbłędnym strzelcem, którego City do tej pory nie potrzebowało, aby odnieść sukces. Ale było wątpliwe, czy Haaland będzie w stanie powtórzyć swój rekord bramkowy Bundesligi w Anglii.

Norweski napastnik strzelił dla Dortmundu niesamowite 62 gole w zaledwie 67 meczach. Jednak angielscy eksperci przyjrzeli się niektórym przeciwnikom w najwyższej klasie rozgrywkowej Niemiec i uznali, że nie będzie on w stanie być tak imponujący w „najlepszej lidze świata”. Jak bardzo się mylili.

Haaland strzelił dwa gole w swoim debiucie i był tak imponujący, że uznano za szok, że nie udało mu się dostać do tabeli wyników w drugim meczu, mimo że City strzeliło cztery bramki bez odpowiedzi przeciwko Bournemouth. Od tamtej pory trafiał do siatki w każdym meczu, a w pewnym momencie zdobył nawet hat-tricki.

Jest absolutną maszyną na boisku i wydaje się, że jest w stanie rozerwać każdą obronę, bez względu na jej rodowód. On ma teraz 11 bramek w EPL – i 14 we wszystkich konkursach. W tym tempie mógł bić wszelkiego rodzaju rekordy w swoim pierwszym sezonie w Anglii. Następne siedem tygodni powie nam, czy tak się stanie. Jest kilka trudnych meczów, ale ma też kilka bardzo kuszących spotkań z takimi jak Fulham i Leicester. Zanim nadejdą mistrzostwa świata, mógł już strzelić niesamowite 30 bramek.

Ta strona wykorzystuje cookies, aby poprawić swoje doświadczenia. Będziemy zakładać, że jesteś w porządku z tym, ale można z nich zrezygnować, jeśli chcesz. Akceptuj